Problem anafilaksji może dotyczyć coraz większej liczby osób. Jest to najostrzejsza i najbardziej gwałtowna odmiana alergii, a jej najcięższą postacią jest groźny dla życia wstrząs anafilaktyczny. Co może go wywołać? Jak rozpoznać objawy? Jak pomóc sobie lub innym? Tego można się było dowiedzieć podczas kolejnych już jesiennych warsztatów w Zespole Przychodni Specjalistycznych.
Ekspert w dziedzinie alergologii – lek. Dorota Sak-Rusek, która zorganizowała spotkanie, zwracała uwagę, że najczęstszą przyczyną wstrząsu anafilaktycznego jest spożycie pokarmów. Są to najczęściej orzeszki ziemne, owoce morza, mięso ryb, mleko krowie, jaja kurze, ziarno sezamu, soja i pszenica, rzadziej owoce i warzywa. U dzieci pokarmy wywołują nawet do 85% przypadków anafilaksji.
Kolejnym czynnikiem powodującym wstrząs są użądlenia owadów i leki. Zdarza się, ale zdecydowanie rzadziej, że anafilaksja jest wywołana przez sierść kota, lateks, środki czyszczące.
Celem warsztatów było podniesienie wiedzy o anafilaksji i zwrócenie uwagi, że wstrząs anafilaktyczny jest jednym z istotnych zabójców w chorobach alergicznych. Może wystąpić jednak u ludzi, którzy nie mieli wcześniej żadnej reakcji. Uczulenie może pojawić się nagle. Wynika to z tego, że istnieje bardzo wiele reakcji krzyżowych.
Lek. Dorota Sak-Rusek zwracała uwagę, że ważne jest podjęcie szybkiej reakcji, bo to właśnie czas jest kluczowym elementem w udzielaniu pierwszej pomocy. Specjalistka omówiła także zasady działania i pokazała sposób podawania adrenaliny, która przy wstrząsie anafilaktycznym ratuje choremu życie.
W ramach szkolenia odbyło się także spotkanie z dietetykiem klinicznym – mgr Klaudią Bar – specjalistką ds. żywienia pozajelitowego i dojelitowego w warunkach domowych oraz żywienia dzieci z chorobami o podłożu neurologicznym, metabolicznym i genetycznym, która opowiadała o postępowaniu dietetycznym w wybranych alergiach pokarmowych.